Żywotność silnika
A więc o co mi chodzi : Myśle że większość użytkowników POLDKÓW wie o tym ale ci co niewiedzą to ich uswiadomie i to porządnie. A więc co mam na myśli niewiem czy kochani użytkownicy Poldolotów i innych fur wiedzą co znaczy żywotnośc silnika. Podam przykład mego ojca on poldka więcej jak 4000 tysiące to nienakęci bo dlaniego to katowanie motoru a tu on jest w błedzie i większośc ludzi. Po pierwsze jest to auto żebym tak je nazwał wysoko obrotowe maksymalny moment i moc ma na wysokich obrotach choć wiadomo że przesadzac niewolno i obroty 7000 tysięcy dobijają naszą maszyne. O co mi więc chodzi a o to że jest jedna z anegdot motoryzacji, że niegaszony silnik jest prawie niezniszczalny choć wiadomo że w tym przysłowiu tkwi prawda a dlaczego ???? Bardzo proste nasze auto nieeksploatuje się tak w czasie jazdy nawet na tych wysokich obrotach. To więc ktoś spyta to dlaczego padł mi tak szybko silnik a był tak delikatnie eksploatowany a tu sie myli jazda 100 km/h i niekatowanie motoru to niejest żaden sukces wiele dziadków tak jeŹdzi a co sie okazuje że poldi ma przebieg 50 tysięcy i już można zaliczyć padake. A powód jest tylko jeden czy któryś z panów po zapaleniu autka nawet latem odczekuje choć 2 minutki na postoju bez jazdy ????? Czy ktoś z was jeżeli nawet już stoji tą chwilke niemówie tu tylko o zimie to jak rusza???? Znam gości zresztą znam wszyscy prawie tak robią odpala i jedzie a co najgorsze wkręca motor na wysokie obroty niemówie tu już nawet o naprawde wielkich ale nawet o tych 4000 tysiącach. Wiecie co wtedy się dzieje w silniku tłoki prawie się rozchodzą na boki ten silnik wtedy dopiero jest katowany póki nieuzyska dobrej temperatury. Teraz następna rzecz czy przy wymianie oleju czy remoncie silnika panowie leją olej na filtr może lejecie ale ja osobiście sie spotkałem ze najlepsi mechanicy zapominają o prawach fizyki. A wiec pamiętać olej lac tez na filtr a wielu tego nierobi i silnik wtedy ma swoje tragiczne 3 sekundy Jeszcze jedna ważna rzecz stosować jak najwyższe biegi to też recepta na długowiecznośc bo poco katować motor na 4 biegu np przy 50 a znam takich asów po to mamy ten magiczny drążek zeby z niego korzystać bo nic tak niedobija silnika jak nieskie obroty. Jescze bardzo ważną rzeczą jest prawidłowe odpalanie co to znaczy jak niemożemy odpalić to co robimy puszczamy kluczyk i dalej chchłamy a czy ktoś pamięta o 30 sekundowych odstępach nie bo poco jak sie nic neidzieje ale to nieprawda to obowiązek te czekanie chyba ze ktos niema wyobraŹni a jeszcze też znam asów ze ledwo co puści kluczyk i dalej odpala a wtedy spod maski wydobywa sie przeraŹliwy ryk w stylu charczenia cchchchrrrr i co wtedy zpowrotem do pozycji wyjścia i dalej to samo ; Wiecie czego to pisze bo niektórzy se niezdają sprawy i ostatnio widziałem jak pewien gość katował tak silnik i postanowiłem ze o tym napisze niedośc ze kolo niemógł z 20 minut odpalić chcechłał go ile mógł to jeszcze ruszył po piskach odrazu. A co najgorsze było ze to był Poldolot
Radecki Marcin#227